Jak już informowaliśmy, Ukrainki czekają potyczki ze Szkocją (24.06) i Węgrami (28.06). W wyniku wojny z Rosją federacja Ukrainy była zmuszona poszukać dla reprezentacji bazy w naszym kraju. PZPN zaproponował kilka miast, Ukraińcy wybrali Rzeszów.
- Decydowało położenie blisko granicy, a także fakt, że w Rzeszowie przebywa mnóstwo uchodźców z Ukrainy - wyjaśnia Mieczysław Golba, szef Podkarpackiego ZPN-u.
Piłkarki znad Dniepru zjechały do stolicy Podkarpacia w minioną środę. Zamieszkały w Hotelu Hilton Garden, który mieści się w CH Millenium Hall.
Przyjechało trzydzieści zawodniczek i dziesięć osób sztabu trenerskiego. Wszyscy są bardzo zadowoleni z warunków pobytu. Chcieliśmy zorganizować kolację, przekazać kilka upominków, ale strona Ukraińska grzecznie odmówiła. Nasi goście nie chcą, aby w eter poszła informacja, że bawią się u nas, podczas gdy ich rodacy walczą o życie.
mówi szef podkarpackiego ZPN-u
Dzięki za otwarte drzwi
Ukrainki zjechały z różnych stron świata, bo sporo z nich gra w zagranicznych klubach.
- Wojna zastała drużynę na zgrupowaniu w Turcji - mówi Julia Hryszczuk, która gra w pomocy, a na co dzień studiuje w USA i jest piłkarką tamtejszej ligi uniwersyteckiej. - W Rzeszowie nie tylko wynik meczów będzie ważny. Chcemy pokazać, że walczymy, jak cała Ukraina, że jesteśmy jednolitym narodem bez podziałów. A jeśli chodzi o Polskę, to bardzo dziękujemy, że otworzyła przed nami drzwi i pomaga nam na każdym kroku.
Z Barceloną wygrał LM
Ukrainki będą rozgrywać mecze na Stadionie Miejskim w Rzeszowie. Na Hetmańskiej potrenują, ale dopiero dzień przed piątkowym meczem ze Szkocją. Główna część zajęć odbywa się w Boguchwale i Nowej Wsi. Na tamtejszych boiskach piłkarki zza wschodniej granicy szlifują formę pod czujnym okiem trenera Lluisa Cortesa.
To nie byle kto w damskiej kopanej. Filigranowy coach z kobiecym zespołem FC Barcelony dwa razy meldował się w finale Ligi Mistrzów. W 2019 roku przegrał z Lyonem, rok temu Barca w finale ograła 4:0 Chelsea.
Robert mógłby pomóc
Seniora Cortesa wojna zastała w Kijownie. - Budzę się, a Jordi, mój asystent, mówi, że jest wojna. Spytałem, co robimy - wspomina Cortes, któremu droga z Kijowa do Przemyśla w wojennych warunkach zajęła 55 godzin.
- Tam trenerów przechwycili nasi działacze z Jarosławia i odstawili do Rzeszowa, skąd panowie pojechali do Warszawy - mówi Golba.
Hiszpan okazał się sympatycznym rozmówcą, a gdy go zapytaliśmy, czy zna konkrety w sprawie transferu Roberta Lewandowskiego na Camp Nou, szeroko się roześmiał.
- Nie, naprawdę nie. Myślałem, że od was się czegoś dowiem. Koncentruję się na pracy z reprezentacją, ale śledzę hiszpańskie media. Barcelona ma problemy finansowe, jednak Robert swoimi golami na pewno bardzo by jej pomógł - ocenił coach Ukrainek, który mimo upałów, mocno daje w kość swym podopiecznym.
- Zajęcia trwają niemal przez cały dzień. Wolne zaplanowano na niedzielę. W poniedziałek drużyna odwiedzi na Zwięczyckiej ośrodek dla uchodźców. Być może będą kolejne wizyty - informował nas w weekend Serhij Siwyj. Były piłkarz Polonii Przemyśl, Sokoła Sieniawa, a ostatnio Strugu Tyczyn, w Polsce przebywa od kilkunastu lat, dobrze mówi w naszym języku, toteż został zatrudniony przez ukraińską federację, jako tłumacz i wsparcie w sprawach organizacyjnych.
Wygrać na Hetmańskiej
Ukrainki w grupie B zajmują 4. miejsce, zgromadziły tylko 4 punkty, ale mają rozegrane o dwa mecze mniej od Hiszpanii (18 pkt.), Szkocji (10) i Węgier (9). Za nimi są tylko Wyspy Owcze (0). Bezpośredni awans uzyska pierwsza ekipa, druga zagra w barażach.
W tegorocznych sparingach podopieczne Cortesa wygrywały, a do optymizmu przed starciem ze Szkotkami skłania fakt, że w pierwszym meczu padł remis 1:1 (z Węgierkami było 2:4).
To mocny kraj
- Mamy o co walczyć i damy z siebie wszystko. Liczymy, że na stadionie będzie wielu Ukraińców. Chcemy dać im jak najwięcej radości, aby choć na chwilę zapomnieli o tym, co dzieje się w naszym kraju. Przy okazji dziękuję Polakom. Mamy tu świetne warunki, pomoc i możemy się w spokoju szykować do meczów - podkreśliła Daria Apanaszczenko, kapitan Ukrainy, stoperka, która ma na koncie ponad sto meczów w reprezentacji.
- Ukraina to mocny kraj, dzielni ludzie i to samo chcemy pokazać na boisku - dodał hiszpański coach.
Mecz ze Szkocją rozpocznie się o godzinie 20.15 (z Węgrami o 20). Bilety kosztują 5 i 10 złotych. Można je zamawiać w internecie (jednorazowo po 5 sztuk). Informacje na stronie: bilety.podkarpackizpn.pl. Transmisja w TVP Sport.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?